środa, 13 lipca 2016

#17 Laurelin Paige "Uwikłani. Na zawsze"


Uwikłani. Na zawsze

Wzajemne zaufanie stanowi podstawę, fundament udanego związku. Co zrobić gdy osoba, którą kochasz nad życie jedną decyzją niszczy to zaufanie, a wychodzące na jaw tajemnice stawiają pod znakiem zapytania prawdziwość jej uczuć? Związek Alayny i Hudsona nigdy nie należał do łatwych, ale kiedy dziewczyna odkrywa kolejne sekrety jakie ukrywał przed nią jej ukochany, perspektywa rozstania staje się coraz bardziej prawdopodobna. Czy będzie w stanie wybaczyć kłamstwa jakich się dopuścił? Czy ich miłość przetrwa tą próbę?




Co w fabule piszczy?


Hudson i Alayna po burzliwych wydarzeniach, które postawiły pod znakiem zapytania ich związek, na nowo pragną odbudować wzajemne zaufanie. Pomimo wielu prób okazuje się to trudniejsze niż na początku zakładali. Tajemnicza przeszłość Hudsona, której ten nie chce wyjawić Alaynie, nie sprzyja pojednaniu kochanków, a wręcz budzi w dziewczynie jej głęboko ukryte obsesje. Dużo pytań pozostaje bez odpowiedzi. Pragnienie poznania prawdy jest silniejsze niż zdrowy rozsądek, dlatego Alayna podejmuje pewne kroki by za wszelką cenę poznać sekrety swojego wybranka. Kiedy stopniowo na jaw wychodzą nowe fakty dotyczące zawiłej przeszłości Hudsona, to tylko pogarsza obecną sytuację bohaterów, stawiając na krawędzi ich związek. Czy tym razem uda im się przezwyciężyć trudności i być ze sobą już na zawsze? Czy jednak tajemnice i sekrety staną na drodze ich miłości?

Moja opinia


Laurelin Paige po raz kolejny pozytywnie mnie zaskoczyła, tym razem tworząc bardzo dobre zakończenie całej serii. "Pokusa" czyli pierwsza część bardzo przypadła mi do gustu (RECENZJA), było to godne uwagi wprowadzenie do całej serii. Natomiast druga "Obsesja", kompletnie mnie zawiodła. Jednak "Na zawsze" okazało się dorównywać części pierwszej. Autorka stworzyła ciekawą, pełną intryg, zazdrości oraz głębokiego pożądania i namiętności książkę, którą czytałam z zapartym tchem. Książka trzyma w napięciu już od pierwszego rozdziału i nie odpuszcza aż do ostatniej kartki. Wychodzące na jaw tajemnice podsycają w czytelniku ciekawość i nie pozwalają oderwać się od lektury. Fabuła książki jest wciągająca, akcja rozgrywa się dość szybko nie nudząc czytelnika. Jak przystało na literaturę erotyczną, nie zabrakło tutaj również gorących scen miłosnych pomiędzy bohaterami. Nie są one przedstawione w sposób, który mógłby urazić przeciętnego czytelnika, jak również nie dominują one w książce, a stanowią przyjemne tło dla wydarzeń rozgrywanych w powieści. Miłą odmianą była również  mała ilość wulgaryzmów, co jest raczej powszechnym zabiegiem stosowanym w gatunkach erotycznych, a autorka jednak odeszła od tego schematu. Książka napisana jest przystępnym językiem, nie znajdziemy tutaj długich, wyczerpujących opisów, ale za to na duży plus zasługuje narracja prowadzona z perspektywy Alayny. Było to już widoczne w poprzednich częściach, ale zwrócę na to uwagę po raz kolejny, autorka w bardzo realistyczny sposób odwzorowała myśli i emocje kłębiące się w głowie osoby cierpiącej na obsesje, przybliżając tym samym czytelnikowi cały mechanizm tego zaburzenia. Plusem jest również kreacja głównych bohaterów, którzy nie denerwują swoim zachowaniem i nie są szablonowi. Oboje borykają się ze swoją mroczną przeszłością, nie są doskonali, mają swoje wady, a Laurelin Paige nie boi się ich ujawniać przed czytelnikiem. Dlatego też wydają się być bardziej realistyczni, bardziej prawdziwi i chociaż było mi trudno utożsamić się z główną bohaterką, to pomimo wszystko rozumiałam jej zachowanie. Zarys fabuły całej serii może wydawać się schematyczny i przewidywalny, jednak całość okazała się miłym zaskoczeniem.

"Przyczyną tego, że chcę z tobą żyć, jest to, że chcę z tobą żyć. Co jeszcze chcesz wiedzieć? Potrzebujesz słów? One mogą być łatwo zmienione i zrozumiane na opak. Ale moje czyny - one mówią za mnie. Mówią wszystko, co powinnaś wiedzieć."

Rzucającym się w oczy minusem są niestety wszechobecne literówki, co wpływa negatywnie na jakość czytania. Niestety książka mimo, że wciągająca, nie wywoływała we mnie żadnych większych emocji, których oczekuje podczas czytania. Nie czułam się wzruszona, nie miałam złamanego serca, nie zostałam przez autorkę rozśmieszona, czasami zagościł na mojej twarzy uśmiech, jednak było to za mało. Dominującymi emocjami podczas lektury było zaciekawienie tym jak rozwinie się cała akcja, oraz zaskoczenie tym jak autorka wykreowała dalsze losy bohaterów. Jednak oczekiwałam od tej książki czegoś więcej, a przede wszystkim więcej emocji, niestety tego tutaj nie znalazłam.

"(...) On miał siłę, aby wznieść mnie na wyżyny, jakich nawet sobie nie wyobrażałam, lecz miał również absolutną zdolność do tego, żeby mnie stłamsić."

Podsumowując książka "Uwikłani. Na zawsze" jest satysfakcjonującym zakończeniem całej serii. Wątki rozpoczęte we wcześniejszych częściach zostały przez autorkę zakończone nie pozostawiając w czytelniku niedosytu. Książkę czytałam z zaciekawieniem i z niecierpliwością poznawałam kolejne tajemnice przeszłości Hudsona. Odkryta prawda okazała się być bardzo zaskakująca, chociaż już w połowie książki przeczuwałam jaki to sekret może być tak skrzętnie ukrywany przez głównego bohatera. Całość według mnie wypadła dobrze, książkę czyta się szybko i przyjemnie. Polecam ją wszystkim fanom twórczości Laurelin Paige, jak i osobom, które dopiero zaczynają przygodę z autorką. 

"Ona jest całym moim wszystkim. To właśnie tak złożone i tak proste jednocześnie."

Moja ocena: 4,5/6
Tytuł: Uwikłani. Na zawsze (III tom)
Autor: Laurelin Paige
Ilość stron: 464
Okładka: Miękka
Wydawnictwo: Wydawnictwo Kobiece


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za odwiedziny i pozostawiony komentarz!
Zapraszam ponownie!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...